Już niedługo Narodowy Dzień Sportu. A Wy już ruszyliście się z kanapy?

Autor Mateusz - kwietnia 05, 2018

Cześć!

Wiosna w końcu do nas zawitała. Na dworze robi się coraz cieplej, więc czas wskoczyć w sportowe buty i wybrać się na przebieżkę. Mi mróz i ziąb nie straszny, więc zacząłem biegać już kilka tygodni temu. Ci, którzy nie mają aż tyle zapału znajdą swoją motywację 6 kwietnia, w Narodowy Dzień Sportu. Nie ma wymówek!



Narodowy Dzień Sportu wypada w tym roku w piątek, więc nawet zapracowani będą mogli skorzystać z wielu atrakcji proponowanych przez urząd miasta. Jakich? Każde miasto przygotowało tego dnia coś innego. Na przykład we Wrocławiu możecie zapisać się na naukę gry w squash'a dla początkujących. Warto skorzystać, bo taka okazja nie zdarza się często. Tego dnia niemal każdym mieście możecie zapisać się na bezpłatne zajęcia sportowe i rekreacyjne: zajęcia z piłki nożnej, siatkówki, koszykówki, imprezy biegowe, taneczne i wiele innych. Tego dnia możecie pobiegać, pograć, potańczyć i poćwiczyć z innymi. Super nie?!

Masz dzieciaki i uważasz, że nie masz czasu na takie uroczystości? Przestań narzekać i zabierz dzieciaki ze sobą! Tego dnia zarówno najmłodsi, jak i starsi znajdą dla siebie rozrywkę i świetną zabawę. Ja staram się zawsze uczestniczyć w Narodowym Dniu Sportu, bo ten dzień daje mi dużo powera i motywacji do małych zmian w życiu. Przypominam, że ćwiczenia fizyczne pomagają pozbyć się stresu i rozładować napięcie. Do tego w trakcie ćwiczeń w naszym ciele pojawiają się odpowiedzialne za szczęście endorfiny, takie same jak podczas jedzenia ulubionej czekolady. 


Doskonały czas, żeby ruszyć się z kanapy!


Zatwardziałym kanapowcom przypominam, że to najwyższy czas, żeby ruszyć się z kanapy i zadbać o figurę przed latem. Nie, w tym wypadku koło to nie jest najlepsza figura! :)




A Wy już zaczęliście wiosenne bieganie? Wygodniej biega się Wam rano czy wieczorami? Jak znajdujecie motywację? Jestem ciekaw Waszych odpowiedzi. Czekam na Wasze komentarze!


  • Udostępnij:

Może Ci się spodobać także

1 komentarzy

  1. Ja ruszyłem się z kanapy dopiero wczoraj, ale lepiej późno, niż wcale.

    OdpowiedzUsuń