Cześć!
Jakiś czas temu mój przyjaciel brał ślub i muszę przyznać, że wyglądał naprawdę oszałamiająco! Jako świadek pomagałem mu w przygotowaniach i na początku mieliśmy mały problem z doborem odpowiedniego garnituru – Radek to dość duży chłopak, dlatego nie obyło się bez szycia na miarę. Ale dzięki temu mogliśmy wybrać taki kolor, jaki tylko chcieliśmy! To naprawdę świetne rozwiązanie, dzięki któremu można stworzyć sobie idealny strój, doskonale dopasowany do indywidualnych potrzeb.

Co to w ogóle znaczy i czym tak naprawdę są te wyżej wspomniane „zasady elegancji”? Prawie każdy je zna, ale nie każdy jest ich świadomy – większość z nich ma się po prostu we krwi, w końcu można zetknąć się z nimi... Tak naprawdę prawie wszędzie. Reklamy, biura, filmy, gazety, książki, mnóstwo na świecie elegantów, z których z pewnością warto brać przykład.

Podstawy elegancji są proste, najważniejsze, żeby się do nich dostosować – zwłaszcza w czasie ślubu! Nie ma chyba nic gorszego od eksperymentowania ze strojem w tak ważnym dniu, w którym zresztą większość osób ubiera się w konkretnym dresscodzie... Nie chodzi o to, że tak jest po prostu modniej, że to jest na topie: elegancki strój po prostu dobrze wygląda, na wszystkich!

Strój elegancki jest przede wszystkim skromny – nie odchodzi od klasycznych rozwiązań i nie daje się ponieść najnowszym rozwiązaniom, które proponują nam młodzi styliści (większość z nich jest po prostu nietrafiona i niewiele osób wygląda w nich dobrze). Tradycja w kwestii garnituru ślubnego zawsze jest najlepszym rozwiązaniem, nie mam co do tego żadnych wątpliwości.

Wiadomo, że panna młoda na ślubie musi wyglądać oszałamiająco, a opcji dotyczących sukienki ma naprawdę wiele... A co z panem młodym? Zakres wyboru jest znacznie uszczuplony i sam nie umiem stwierdzić, czy to dobrze, czy źle. Z jednej strony – fajnie jest mieć szeroki wybór, z drugiej łatwiej podjąć konkretną decyzję, gdy rozwiązań jest niewiele. Gdy z moim przyjacielem wybieraliśmy dla niego garnitur na ślub, najdłużej zastanawialiśmy się nad kolorem. Ciężko było zdecydować, który będzie najlepszy, dlatego wzięliśmy pod uwagę kilka kwestii, które ułatwiły nam zadanie.

Jeśli chodzi o czarny garnitur – od razu z niego zrezygnowaliśmy. Ślub miał odbyć się rano, a tego typu strój zarezerwowany jest wyłącznie na wieczory, dlatego wiadomo było, że taka opcja nie wchodzi w grę. Najbardziej interesujący wydał nam się granat (i to właśnie na niego padła ostateczna decyzja), który wyglądał naprawdę fenomenalnie. To bardzo elegancki kolor, który doskonale nadaje się na takie okazje jak ślub, dodatkowo wiedziałem, że przyjaciel będzie mógł korzystać z niego nawet po uroczystości – na przykład na ważnych, biznesowych spotkaniach.

Oprócz tego mieliśmy jeszcze to wyboru kolor brązowy i szary, które również miały swoje mocne strony. Jeśli chodzi o szarości – wybór jest naprawdę ogromny, ponieważ odcieni jest dosłownie nieskończona ilość! Jest bardzo uniwersalny i dzięki odpowiednim dodatkom można nadać mu dowolnego charakteru, uznaliśmy jednak, że dla nas jest zbyt mało spektakularny. Brązowy to opcja, na którą decyduje się naprawdę niewiele panów – nie do każdego pasuje i trzeba umieć go nosić. Najlepiej nadaje się na jesienne uroczystości, z powodu swojego ciepłego odcienia.

My kupiliśmy ślubny garnitur od Krawca z Dojazdem. To usługa po prostu szyta na miarę! Nie trzeba ruszać się z domu na przymiarki! Krawiec przyjechał, zdjął przymiarki i wrócił z doskonale dopasowanym garniakiem! Na ślub jak ulał!

Cześć!

Wracam do Was z nowym wpisem i nowy zegarkiem, którego miałem okazję przetestować! Nie dziwi Was pewnie fakt, że jest on w dużej mierze wykonany z drewna, które moim zdaniem prezentuje się co najmniej fantastycznie! 

Jeśli dobrze pamiętacie to na blogu pojawił się już jeden wpis o zegarku drewnianym (tutaj) i o zegarku automatycznym (tutaj). W zegarkach drewnianych lubuję się już od dłuższego czasu, ale nie zawsze warunki pozwalają mi na jego noszenie. Połączenie drewna oraz faktu, że zegarek jest automatyczny jest chyba spełnieniem marzeń :)

No powiedzcie sami - czy nie prezentuje się fantastycznie? :) Według mnie warto chociaż raz założyć na rękę taki zegarek, aby stwierdzić, że nie chce się go już w ogóle ściągnąć. Właśnie takie odczucie towarzyszy mi przy każdym zakładaniu tego dodatku.

Koperta zegarka jest dość gruba, ale tak, jak pisałem już we wpisie z innym zegarkiem automatycznym - tak po prostu musi być. Mechanizm jest na tyle skomplikowany, że potrzebuje trochę "miejsca". Zupełnie mi to nie przeszkadza :)

Zapięcie jest naprawdę solidne, nie czuję niepokoju, że w którymś momencie mógłbym go zgubić - także to oczywiście na plus. Metalowe zapięcie daje swojego rodzaju poczucie bezpieczeństwa :) Macie takie emocje związane z jakimkolwiek zegarkiem? Że jesteście w 100% pewni, że go nie zgubicie? :)

Na tarczy standardowo mamy sekundnik oraz datownik, co jest szczególnie przydatne osobom, które są w ciągłym biegu i muszą kontrolować - a to datę, a to godzinę, czy nawet sekundę! Czerwone elementy na tarczy sprawiają, że zegarek idealnie nadaje się do stylizacji casualowych. 

Mimo to - sądzę także, że odpowiednio dobrany strój sprawi, że i w eleganckiej odsłonie by się sprawdził. Jak zawsze powtarzam - trzeba eksperymentować!

Z tyłu widzimy spód koperty zegarka oraz mechanizm, który w tym przypadku pochodzi z Japonii. Nic dziwnego - to właśnie tak tworzone są jedne z najlepszych mechanizmów do zegarków automatycznych. 

Mam nadzieję, że moje testowanie zegarka skończy się na tym, że nie będę mógł się z nim rozstać - a najwidoczniej już się tak do niego przyzwyczaiłem.

Cieszy mnie fakt, że coraz więcej osób zwraca uwagę na mechanizmy w zegarkach automatycznych i wiele osób decyduje się na właśnie podobne modele.

A Wy? Macie w swojej kolekcji jakiś drewniany zegarek? A może macie taki z automatycznym mechanizmem? Czekam na Wasze komentarze!