Muszka i poszetka - duet idealny

Autor Mateusz - kwietnia 24, 2018

Cześć! W dzisiejszym poście mam dla Was coś specjalnego. Jako, że powoli zaczyna się sezon ślubny wychodzę do Was z propozycją muszki i poszetki, którą niedawno udało mi się upolować. Dlaczego wybrałem właśnie takie barwy? Dowiecie się w dalszej części wpisu :) 


Wszystko zostało oczywiście dopasowane pod sukienkę mojej partnerki na wesele - postanowiliśmy stworzyć zgrany duet, nie tylko we własnych relacjach, ale i wizualnie. Myślę, że całość będzie prezentowała się naprawdę dobrze, zwłaszcza, że zdjęcia nie oddają tak dobrze jej koloru i tego, jak poszetka pięknie się mieni. 


Podoba mi się materiał, z jakiego została wykonana, nie ślizga się w palcach tak bardzo, że nie da się jej ułożyć, ale i nie jest na tyle sztywna, by nie dało się nic z nią zrobić - poddaje się ułożeniu, a tego właśnie od niej oczekuję. Metalowe zapięcie przy muszce jest bardzo praktyczne, dzięki czemu sam mogę ją sobie założyć, bez konieczności proszenia o pomoc osobę trzecią. To niesamowicie wygodne. 


Do tego zestawu wybiorę białą koszulę, nie chcę dodawać już więcej kolorów, myślę, że to będzie wystarczająca wariacja (w planach mam jeszcze zakup kolorowych skarpetek). Jak na moje amatorskie oko, myślę, że będzie w porządku! 


Nosicie muchy czy jednak mimo wszystko pozostajecie przy krawacie? Używacie poszetek czy stawiacie na tradycyjne stylizacje, bez dodatkowych udziwnień? Jestem ciekaw Waszych doświadczeń! :) Czekam na komentarze! 

  • Udostępnij:

Może Ci się spodobać także

3 komentarzy