Cześć!
Jak doskonale wiecie uwielbiam koszule, zawsze stawiam na dobre jakościowo materiały i staram się nie kupować bubli, których w późniejszym czasie z powodzeniem mógłbym żałować. W dzisiejszym wpisie mam dla Was coś, co zagościło w mojej garderobie nie bez przyczyny.
Mamy wiosnę! Co prawda dopiero od kilku dni możemy cieszyć nią w pełni, ale jak najbardziej czas już na odświeżenie garderoby! W pierwszym rzucie mam dla Was tę oto koszulę. Co mnie w niej najbardziej urzekło? Czytajcie dalej, a z pewnością się dowiecie!
Koszula została wykonana w 97% z bawełny i 3% elastanu. Bardzo dobrze się ją nosi, rozciąga się wystarczająco. Bardzo podoba mi się się fakt, że nawet, gdy podwinie się rękawy, całość nadal wygląda naprawdę stylowo.
Wzór to typowe grafikowe róże w kolorze czerwonym. Dobrze prezentują się na granatowej koszuli. Wzór jest dość delikatny, niezbyt agresywny, ale to prawda - rzuca się w oczy, ale właśnie to podoba mi się w niej najbardziej!
Koszula posiada niezbyt widoczne guziki przy rękawach oraz kołnierzyku - to także w fajny sposób na dopełnienie stylizacji. Koszulę najczęściej zakładam do stroju codziennego - do casualowych spodni oraz sportowych butów.
Kolor w różnym świetle wygląda różnie - możecie to zaobserwować na powyższych zdjęciach. Niemniej koszula jest o wiele ciemniejsza niż np. na zdjęciu powyżej. Długie rękawy koszuli sprawiają, że wiosną nie będzie za zimno, a latem ochroni nas ona od działania promieni słonecznych.
Jedyną wadą koszuli jest fakt, że dość mocno się gniecie, no ale w końcu mamy do czynienia z bawełną, więc to nie jest taka prosta sprawa, jak mogłoby się wydawać. Niemniej z zakupu jestem bardzo zadowolony. Podoba mi się zarówno krój, jak i kolor oraz grafika. Chciałem w ten sposób do mojej garderoby wprowadzić nieco więcej koloru i wzorów :)
Jak sądzicie, udało mi się?
0 komentarzy