Męska cera

Jedną z najważniejszych rzeczy, jaką musisz wiedzieć, jest to, że nasza cera zdecydowanie różni się od kobiet. Zdecydowanie lepiej reaguje na wyższe pH kosmetyków, jest mniej wrażliwa i delikatnie grubsza. Wynika to z tego, że u nas bardziej zwarta jest grubość splotu włókien elastynowych i kolagenowych. Co więcej, jako mężczyźni, mamy mniej tkanki tłuszczowej w tkance podskórnej i wynosi ona około 15%. Z tego powodu zmarszczki pojawiają się później, ale jak już się pojawią, to są głębsze i zdecydowanie mocniej zarysowane.

Jeśli dopiero zaczynasz swoją przygodę z pielęgnacją – nie zrażaj się do kosmetyków niesygnowanych napisem „for men”, ponieważ wiele kosmetyków, które widzisz na półkach, jest określanych mianem unisex. Dlatego nie musisz szukać i skupiać się na kosmetykach, które są podpisane przeznaczeniem dla mężczyzn, a przede wszystkim dobierać je do swojego typu cery oraz ewentualnych problemów skórnych. Jeżeli zauważasz, że są one poważne – udaj się niezwłocznie do specjalisty.

Dobrze będzie, jak zaczniesz od prostego żelu do mycia i kremu, którego będziesz używać rano oraz wieczorem. Minimalizm często jest kluczem do sukcesu, który niejednokrotnie mi się opłacił. Kiedy działo się z moją cerą coś poważnego – całkowicie upraszczałem swoją pielęgnację, aby skóra na spokojnie doszła do równowagi. Nie podpowiem konkretnych produktów, ponieważ każda cera jest inna i musisz sam dobrać krem, który będzie jej odpowiadał. Staraj się wybierać delikatne żele, które nie będą miały w sobie SLS i będą miały neutralny zapach.

Nie wiesz, czy dobrze znosisz dane zapachy, dlatego na początek stawiaj na zdecydowanie bardziej delikatne. Z czasem będziesz mógł powoli eksperymentować lub dobierać różne formuły, o wiele bardziej bogate od tych poprzednich. Jestem typem człowieka, który zostaje przy tym, co mu się sprawdza, więc nie testuję i nie sprawdzam wielu kosmetyków. Staram się kupować jedynie  te, które zainteresują mnie swoją formułą, składem lub obiecywanym przez producenta rezultatem.

Moja pielęgnacja

Jest oparta głównie na kremie nawilżającym, toniku, delikatnym żelu oraz kremie SPF. Jak zapewne wiesz – powinniśmy go nosić niezależnie od pory roku oraz pogody. Staram się używać go każdego ranka, aby zminimalizować ryzyko fotostarzenia mojej skóry. Wiadomo, nikomu nie spieszy się do zmarszczek oraz wiotkości buzi. Z tego powodu dbam o to, aby krem był mocno nawilżający i jednocześnie lekki w odczuciu na skórze. Nie przepadam za lepkością i ciężkością na twarzy, ponieważ ciągle to czuję i mocno mi przeszkadza.

Najważniejsze jest pamiętać o kolejności, ponieważ najpierw dokładnie myjesz swoją twarz, ale nie przemywasz jej na szybko, tylko masujesz do minuty dwóch. Następnie wszystko zmywasz letnią wodą i psikasz tonikiem. Jeśli kupiłeś nakładany, to delikatnie na dłonie lejesz i wklepujesz w twarz. Następnie na mokry jeszcze tonik nakładasz krem i gotowe. Na dzień zamiast kremu stosujesz SPF. Życzę powodzenia w pielęgnacyjnej przygodzie oraz wielu rezultatów na twarzy!